Znajdź zawartość
Mężczyzna
Jak nie masz PKP to polecam kuriera.
Tylko pamiętaj, że oni nie mają opcji żywiec więc jak by co to kieliszki.
No i mimo wszystko proponował bym poczekać na cieplejsze dni.
Co do pakowania to mój najlepszy patent:
a) Plastikowe pudełko szczelnie zamykane takie jak jak na jedzenie. Koniecznie sztywne i najlepiej nie przeźroczyste.
Otwory wypalić w okolicy rogów i krawędzi bocznej bo tam najtrudniej przygnieść czymś co ograniczy dopływ powietrza.
Upewnij się, że otwory są niewyczuwalne.
Po zamknięciu dobrze zabezpieczyć taśmą przylepną przed "przypadkowym" otwarciem.
b) Środek:
Kostka gąbki np tapicerskiej - wygotowana.
Wycięta tak żeby idealnie pasowała - nie zgniatana.
Przeciąć na 1/3 wysokości jak warstwy tortu i z dolnej grubszej warstwy wyciąć środek tak, żeby powstała wnęka w której zmieści się zwinięty wąż ale, żeby po zamknięciu go w tej gąbce miał dobrą amortyzację z każdej strony.
*Nie wiem czemu nie powinno się tego moczyć - moja gąbka była wilgotna ale mocno wykręcona.
Zamiast tego można obłożyć wnętrze styropianem - taka szkatułka styropianowa zmontowana na wykałaczkach z wieczkiem a środek wyłożony czymś miękkim.
Styropian lepiej izoluje od zimna ale trzeba w nim robić dodatkowe otwory wentylacyjne a wąż jest bardziej narażony na uszkodzenia. W gąbce gad jest chroniony przed wstrząsami i ma lepszy przepływ powietrza.
Najlepiej jest zrobić dwa patenty na raz (pudełko z gąbki w pudełku z styropianu ale nie zawsze się da.
Wtedy wszystko zależy od warunków.
Styropian jak jest zimno.
Gąbka jak jest daleko albo przewoźnik nie pewny.
c) Opakowanie
Najlepiej klasyczny papier pakowy. Całość musi wyglądać profesjonalnie - porządnie, żeby jakiemuś nadgorliwemu kurierowi nic głupiego nie strzeliło do głowy.
UWAGA!
Niektóre papiery pakowe są pokryte woskiem który nie przepuszcza powietrza.
W takich sytuacjach należy go dyskretnie po nakłuwać w zagięciach koło otworów w pudełku.
UWAGA!
Niektórzy kurierzy zwłaszcza przy małych pudełkach mają zwyczaj dodatkowego foliowania.
Unikaj tego jak ognia.
Możesz powiedzieć, że to jakieś sadzonki np. rosiczek.
