puma170

Dziekuje wszystkim! Fakt faktem do weta mialem zamiar pojsc ale własnie po swietach. Na słońce go wystawiam na ogrodzie.. on wybiera sobie miejsce i bedzie gdzie mu sie podoba bo jest granit gdzie lubi siedziec, trawa, ziemia.. wszystko co chyba potrzeba jakby poszukal to gdzie niegdzie ma tez liscie mleczy chociaz jak mu zerwalem i dawalem mu to nie chcial:( Co do weta wielkie dzięki filipp 86 bo wiedzialem, ze musze GDZIES z nim pojsc tylko nie wiedzialem gdzie - to teraz juz wiem. W najblizszych dniach bedzie u weterynarza (bedą). Sałatą był TEŻ karmiony wiem że to wapn wypłukuje, ale no wlasnie tej zimy nie byly "zimowane" spały jak chciały zawsze to zimuja w garazu gdzie jest pare stopni, chociaz juz zimowaly kiedys w domu i nic im nie bylo. Teraz w domu jak zimowaly to dawalem im jesc i w ogole wiec to bylo no takie nie zimowanie. Obok kaloryfera nie byly sa w najchłodniejszym pokoju ale moze i to to. W najbliższych dniach bede u tego Lek. wet. Mirosława Wróbla i dowiem się co jest. Póki co mogę mu jeszcze jakos pomoc?
Jeszcze raz wielkie dzieki!

P.S. chciałem im podawać do jedzenia co innego niż sałata ale w zimie wiadomo. Suchy pokarm tylko, kupiłem wcześniej jeszcze w lato i nie chca tego jesc.. Probowalem rożnych rzeczy ale cos nie chca tego jesc.. Przy okazji - może znacie jakies "triki" by to zjadły?

Pokarm granulowany BIOREPT L - Tropical'a

A ja z kolei mam takie pytanie: czy rumianek mozna podać taki z rorebki (kupne) takie jak herbata? Czy tylko taki świeży z łąki?

Terrarium oczywiście ma, po podłodze nie, nie i jeszcze raz nie:) Tego "+" ale wlasnie wrocilem od weta i "-" jest jakie warunki w tym terrarium... Chodzi mianowicie o podloze. Wiem jakie powinno być, ale jednak mam jakie mam, nieważne jakie...

Chcialem powiedzieć, że weterynarz powiedział ze skorupa jest piekna super ale wew no niestety.. Pisze to bo być moze innym sie to przyda takze dostał zastrzyk antybiotyk dostal kroplowke zrobiono mu przeswietlenie.. zdjecie było straszne!! Dostał tez parafine i mam ja podawac 0,3 ml 3x dziennie na kwiatka czy na cos ale nic nie je wiec strzykawka do pyska.

Taka mała uwaga do filipa 86 - słuchaj super jest tam ta weterynaria ale powiem tak.. ten Lek. wet. Mirosław Wróbel poszedłem do niego i powiedział ze mnie przeniesie do kogos innego do p. Kasi która zajmuje sie gadami. On jak sam to nazwał on to stare dzieje teraz jest tam p. Kasia. Nie wiem jak bedzie poźniej ale po pierwszej wizycie jestem zachwycony Gorąco polecam! Teraz to ona bedzie lekarzem prowadzącym. Miejmy nadzieje, że zdoła uratować mojego żółwika... Chociaz powiedziała, że ma mniejsze szanse niż większe... ;( Ja tam wierzę w niego i jestem dobrej myśli.

Zapomniałem napisać, że poleciła bym podał żólwikowi gerbera jak dla dzieci i jaki? warzywno-owocowy! Co o tym myślicie?