ko

czy to samo sie tyczy zolwi czerwonolicych?
mojego zolwia nigdy nie zimowalam, kazdej zimy po prostu prawie caly czas spi, nie je, tylko przy cieplejszej, slonecznej pogodzie wychodzi na kamien. pozna wiosna znow chce jesc. czy robie cos zle? rok temu bodajze nie chcial sie obudzic, troche podwyzszylam mu temp. wody i bylo w porzadku. czy powinnam caly czas mu grzac, nie dajac tym samym spac?
z gory dziekuje za odp.

moj zolw ma lampke, tylko kiedys jak caly czas spal pod woda, to mu gasilam. jak widzialam, ze jest choc troche bardziej aktywny to zapalalam. wlasnie dziwilam sie, ze czasem wychodzi tylko jak jest slonce, mimo ze zarowka sie swieci.

nie wiedzialam, ze mam za male akwarium, juz staram sie o nowe.

teraz, kiedy ma mniej wody, ma tez nizsza wysepke. tak wiec na plecy raczej spasc nie moze, szczegolnie, jak sie w ogole nie rusza...

grzalke wsadzilam, ale to nic nie dalo. zolw caly czas siedzi na kamieniu i sie prawie w ogole nie rusza, czasem odwroci sie przodem do lampki.
dzieki za odpisanie, ale nikt mi dokladnie nie odpowiedzial, czy nic mu sie nie stanie, jezeli caly czas bedzie siedzial na ladzie. w koncu to zolw wodno-ladowy i boje sie, czy np. nie "wyschnie"? bo jak mowilam, wcale nie schodzi z wysepki. w ogole sie praktycznie nie rusza. kiedys reagowal na kazde zapalenie swiatla w pokoju, glosniejszy dzwiek, otwieral oczy gdy ktos do niego podchodzil itd. teraz zupelnie nic, chyba, ze sie go dotknie.

pozdrawiam.

hmm... czy dwunastogodzinny cykl oswietlania musi miec nawet wtedy, kiedy caly czas spi? co robi zolw, ktory spi cala zime pod lodem, bez swiatla?
jesli chodzi o zarowke, to jest to zarowka UVB, ktora polecil mi facet w sklepie zoologicznym.
dieta... teraz to nic nie je. tak to dostawal rybe, pomidory, cykorie, mlecze, rzadko gammarus, od czasu do czasu slimaka. powinnam przestac mu cos dawac?
woda nie jest strasznie zabrudzona, zmieniam ja zazwyczaj raz na tydzien, czasem czesciej, gdy wyjatkowo sie ubrudzi.

ahh i zolw po niecalym tygodniu wszedl do wody! znaczy posiedzial ok. 10 minut i z powrotem wszedl na kamien... no ale przynajmniej sie rusza.
dzieki za porady.

ps: co do tej osowialosci... jak pisalam w pierwszym poscie, on od okolo trzech lat na zime jest osowialy, bardziej aktywny staje sie, gdy robi sie cieplo (mimo ze ma grzalke). tylko w tym roku nietypowo caly czas siedzi na kamieniu, dlatego nie wiedzialam, co robic.