Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


Olianaa

Użytkownik od 23 lut 2024
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny mar 06 2025 20:21

Moje tematy

Wymuszona wentylacja w terrarium

13 kwietnia 2024 - 21:18

Drodzy Państwo, dostałam w spadku opiekę nad gekonem gruboogonowym, który mieszka w terrarium zrobionym z dawnego akwarium. Ma się świetnie (gekon), ale nurtuje mnie problem wentylacji. W plastikowej pokrywie jest tylko kilkanaście otworków o średnicy ok 8mm. Na dole terrarium nic, co jest oczywiste, skoro to było akwarium. Szkło jest grube, bodajże aż 8mm, są zrobione ścianki, wszystko jest ciężkie, jak cholera. Zataszczenie tego do szklarza odpada, a i przyprowadzenie na miejsce, żeby coś wycinał jakoś do mnie nie przemawia, boję się, że szlag wszystko trafi. Zastanawiam się natomiast nad zainstalowaniem wymuszonej wentylacji w postaci malutkiego napowietrzacza akwariowego. Wpuściłabym wężyk górą, pociągnęłabym w narożniku na sam dół i umocowałabym za sztuczną roślinką, która dodatkowo rozproszyłaby i tak minimalny strumień powietrza. Stosowałam taki patent w lodówce przerobionej na dojrzewalnię dla serów. Powietrze tam stało, a wystarczyło wypuścić wężyk z powietrzem z najsłabszej pompki i zrobić mały otwór w uszczelce lodówki na górze. Rozwiązało to definitywnie problem stojącego powietrza w lodówce. Tu liczba otworów na górze terrarium jest nieporównywalna. Co Państwo myślicie? Wiem, że gekonowi nic nie jest, ale jakoś wydaje mi się, że miałby lepiej, gdyby dostał świeżego powietrza od dołu. Napowietrzacz ma się rozumieć umieściłabym poza terrarium w taki sposób, żeby było go jak najmniej słychać ( w domyśle wcale). Bardzo się polecam mądrzejszym ode mnie, bo ja to tak kombinuję babską logiką. Ani nie wymienię tego terrarium, ani nie nawiercę w nim otworów, o odjęciu szyby i wstawieniu listwy z otworami nie mówiąc. Tam w środku za dużo się dzieje i przede wszystkim mieszka lokator.

Wymuszona wentylacja w terrarium

13 kwietnia 2024 - 21:17

Drodzy Państwo, dostałam w spadku opiekę nad gekonem gruboogonowym, który mieszka w terrarium zrobionym z dawnego akwarium. Ma się świetnie (gekon), ale nurtuje mnie problem wentylacji. W plastikowej pokrywie jest tylko kilkanaście otworków o średnicy ok 8mm. Na dole terrarium nic, co jest oczywiste, skoro to było akwarium. Szkło jest grube, bodajże aż 8mm, są zrobione ścianki, wszystko jest ciężkie, jak cholera. Zataszczenie tego do szklarza odpada, a i przyprowadzenie na miejsce, żeby coś wycinał jakoś do mnie nie przemawia, boję się, że szlag wszystko trafi. Zastanawiam się natomiast nad zainstalowaniem wymuszonej wentylacji w postaci malutkiego napowietrza za akwariowego. Wpuściłabym wężyk górą, pociągnęłabym w narożniku na sam dół i umocowałabym za sztuczną roślinką, która dodatkowo rozproszyłaby i tak minimalny strumień powietrza. Stosowałam taki patent w lodówce przerobionej na dojrzewalnię dla serów. Powietrze tam stało, a wystarczyło wypuścić wężyk z powietrzem z najsłabszej pompki i zrobić mały otwór w uszczelce lodówki na górze. Rozwiązało to definitywnie problem stojącego powietrza w lodówce. Tu liczba otworów na górze terrarium jest nieporównywalna. Co Państwo myślicie? Wiem, że gekonowi nic nie jest, ale jakoś wydaje mi się, że miałby lepiej, gdyby dostał świeżego powietrza od dołu. Napowietrzacz ma się rozumieć umieściłabym poza terrarium w taki sposób, żeby było go jak najmniej słychać ( w domyśle wcale). Bardzo się polecam mądrzejszym ode mnie, bo ja to tak kombinuję babską logiką. Ani nie wymienię tego terrarium, ani nie nawiercę w nim otworów, o odjęciu szyby i wstawieniu listwy z otworami nie mówiąc. Tam w środku za dużo się dzieje i przede wszystkim mieszka lokator.

Skoczogonki - jak i czy regulować ich liczbę?

21 marca 2024 - 17:41

Dzień dobry. Zamierzam wprowadzić do nowego terrarium dla orzęska, które będzie obsadzone żywymi roślinami, skoczogonki. Prosionki nie, bo zwyczajnie nie lubię tego wyglądu. Zastanawiam się jednak czy nie nastąpi moment, kiedy oprócz oczywistych korzyści mogą pojawić się problemy związane z nadmiernym rozrostem populacji. Co wtedy, gdy skoczogonki zaczną mi podgryzać i niszczyć rośliny? Jak się ich wtedy ich częściowo pozbyć? Bardzo prosiłabym o podzielenie się doświadczeniami w tej kwestii.

I jeszcze jedno: czy one potrafią wyjść przez oczka siatki (mam niestety dość duże, ok.2mm średnicy) i rozejść się po roślinach doniczkowych? To byłoby katastrofą.







© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.