Brad

"Praktycznie żółw zje wszystko co mu damy, ale ogólnie żywi się owocami, (np. jabłko, banan itp.) warzywami (np. pomidor, ogórek, sałata itp.). Chętnie zajada się pokarmami z puszki, kupionymi w sklepie. Ale pamiętajmy, że takie jedzenie typu suszone owady lub granulki nie zastąpią żółwiowi naturalnego pożywienia."

czy faktycznie czerwonolice zjada takie owoce? jaka może być systematyka podawania im tego
http://pl.wikipedia.org/wiki/Żółw_czerwonolicy

czy przez długotrwałe trzymanie w osobnym pojemniku z wodą można oczyścić ślimaki z róznych pasożytów grożnych dla żółwia? Karmione są pokarmem dla rybek, wodę zmieniam co tydzień. Jeżeli ta metoda jest dobra to jak długo trzeba "oczyszczać" ślimaki aby mozna było je bezpiecznie dla zdrowia żółwia dać do akwarium z żółwiem?

Chcąc uprzyjemnić życie mojemu zólwiowi czerwonolicemu (20 cm długości), zrobiłem dla niego w ogrodzie oczko wodne (dziura w ziemi + folia + żwir + kilka dużych kamieni), mające w najgłębszym miejscu ze 30 cm wody. Nie instalowałem żadnego filtra, więc woda była definitywnie stojąca. Zamiast tego próbowałem stworzyć naturalne oczyszczanie, oparte na rzęsie zdobytej ze stawu w parku oraz na ślimakach - świderkach.

Tydzień zajęło komarom znalezienie wody i radosne osiedlenie się w oczku. Nie wydawały się stwarzać szczególnych problemów poza tym że larwy wyglądały odpychająco...

Po miesiącu woda była strasznie brudna i zagloniona - postanowiłem wymienić. Po wylaniu wody (wraz z wszystkimi komarami hehe) zacząłem znajdować w żwirze jakieś obrzydliwe czerwone robaki rozmaitych rozmiarów - od kilkunastu milimetrów do kilku takich wielkich przypominających dżdżownice (?). Po ok. 30 świderkach wrzuconych przy zakładaniu oczka nie było żadnego śladu.

Wszystko zostało z oczka wyciągnięte, porządnie wypłukane silnym strumieniem wody i zalane na nowo. Niemniej, niepokoi mnie kilka kwestii:

- skąd się wzięły robaki? Czyżby z żółwia? Jak się tego pozbyć?
- Skuteczny środek na larwy komarów - może jakieś ryby (karasie?), na tyle duże żeby żółw ich nie zagryzł?
- dlaczego zniknęły świderki?
- czy filtr jest niezbędny?
- jakiś nieszkodliwy dla żółwia środek chemiczny na glony?

Bardzo proszę o pomoc

Witam, żółwia kupiłem sobie około 7 lat temu, takiego malusiego , wyrósł(light offtop:)). Dobra, chodzi o to, że wyjąłem go z wody w poniedziałek i zauważułem że ma strasznie spuchnięte błony pławne, w sumie to całe "stopy" -> tylne, to jest taki miękki, wodnisty, podskórny bąbel. Pierwszy raz widze to forum i takie informacje, załamałem sie jak przeczytałem wymogi hodowli, otóż woda w aqwarium była już brudna i śmierdząca, po karmieniu ugotowanymi żołądkami drobiowymi (?) wymieniłem, wystawiłem go na podłogę, uciekł pod szafę, dzisiaj dałem go do czystej wody, ale nic sie nie zmienia(można było się tego spodziewać)
Co się stało tej gadzinie? Jak to wyleczyć? PS. to samica czerwonolica
Z góry dziękuję chociażby za przeczytanie