Ostatni żyje póki co ciągle w mniejszym pojemniku,który mieści się w terrarium.
Nie rozumiem drugiego akapitu, piszesz że coś mogło być w korku i należy go zdezynfekować (podałbyś jakiś Twój sposób?) i płuczemy (jak to wygląda?), a jednak dalej piszesz "nie ma opcji żeby śmierć spowodował jakiś patogen, a w każdym razie pochodzenia z Twojego terrarium" co jest dla mnie zaprzeczeniem pierwszego, chyba że przez patogen co innego rozumiemy?