Dzień dobry,
Tabela z danymi poniżej.
Pytanie, czy to możliwe, że kllkutygodniowa agama karłowata poszła zimować, czy po prostu nie żyje?
Pytam, bo ostatnio coraz mniej jadła, coraz mniej się ruszała. W poniedziałek miała badanie kału - czysty, wet w Kajmanie powiedziała, że wszystko jest super (zdrowa itp.), dzisiaj już w ogóle leżała z głową opadniętą z zamkniętymi oczami. Na sygnale pojechaliśmy do Oazy na Potockiej w Warszawie. Miała prześwietlenie, wykazało "wzdęcia", dostała jakiś zastrzyk i jakieś leki do pyszczka (jeszcze kontaktowała wtedy). To było koło 16.00, jest 19.00 a Agama nie wykazuje żadnych funkcji życiowych (nie oddycha, nie reaguje na nic). Oczywiście nie biegała po pokoju, żeby mogła coś zjeść. Terrarium profesjonalnie wyposażone, żadnych luźnych kabelków, luźnego podłoża, nic
Wypróżniała się regularnie, codziennie. Dzisiaj zrobiła więcej mniejszych kup ale np. kolor "siku" był biały (jak rozumiem, tak powinno być).
Będę wdzięczny za jakieś sugestie co się tak naprawdę stało
Data zakupu: 10.11.21
Wiek: kilka tygodni (niestety nie wiem dokładnie)
Pochodzenie: ... nie wiem co tu wpisać, kupiona od znanego i cenionego hodowcy
Długość: 11cm
Waga: 7g
Liczba sztuk: 1
Płeć: nieznana
Terrarium: 120x50x60
Podłoże: ręczniki papierowe
Temperatura: 38/23 - noc 20
Wilgotność: ok. 30%
UVB: dwie świetlówki T5 nowe, 14%, plus świetlówka kompaktowa
Suplementy: wapno i witaminy
Dieta: najpierw świerszcze bananowe, ostatnie dwa dni również mączniki i dwa karaczany (nie chiała jeść zieleniny), nawadniana ze strzykawki (choć początkowo piła sama z miseczki)