tarra

Witam
Dla przypomnienia... żółw nie jest mój, ale mojego brata. Kupiony w lutym tego roku, ma 3 lata. Przed zakupem żywiony nieprawidłowo i trzymany w nieodpowiednich warunkach, lekka krzywica i zbyt szybkie przyrosty. Po zakupie i przestudiowaniu forum - odpowiednia dieta, oświetlenie UVB, ogrzewanie, właściwe podłoże, wapno i sepia. Mimo to, odniosłam wrażenie, że krzywica nieznacznie pogłębiła się. Wcześniej widziałam go niecałe 2 miesiące temu, miał lekko wywinięte brzegi skorupy... teraz wydaje mi się, że wywinęły się jeszcze bardziej nad szyją i tylnymi nogami... jak rondo kapelusza. Czy takie wywijanie skorupy świadczy tylko o niedoborze wapna, czy jest to też objaw zbyt szybkiego przyrostu? Ciągle nie wiem, jak powinno wyglądać karmienie żółwi i czy on czasami nie dostaje zbyt dużo jedzenia... szczególnie, jeśli jest to żółw z ogromnym apetytem. Chodzi mi dokładnie o ilość jedzenia. Jak to jest? Czy pokarm powinien być w terrarium cały czas, czy karmić o określonych porach: raz, dwa czy więcej razy dziennie? No i ile objętościowo powinno być tego zielska na dzień? Tak mniej więcej... To żółw, który mógłby jeść bez przerwy, ciągle domaga się jedzenia. Może ilość wapna trzeba zwiększyć? Ile dokładnie trzeba go dawać dla 3-letniego żółwia?

Zauważyłam też, że pojawiły się na skorupie jakieś plamki. Szukałam na forum, ale znalazłam tylko o białych plamkach (grzybicznych, lub jako naturalne zjawisko odpadania płytek - czy jakoś tak). To chyba nie to... nie są białe, ciężko je zauważyć (trzeba się dobrze przyjrzeć), bo w sumie mają kolor skorupy, ale tak jakby z jasną, nieregularną obwódką... bardzo malutkie, za to jest ich pełno. No chyba, że dopiero później zrobi się to białe. Nie da się tego zdrapać, nie odchodzi od skorupy... to tylko jaby zabarwienie. Co to może być?

Witam wszystkich

Piszę tu pierwszy raz, a forum czytam dość intensywnie dopiero od kilku dni. Sama nie posiadam żółwia (chociaż dzięki Wam chyba "wpadłam" i może w przyszłości ..... ), ale dlaczego intensywnie czytam? W zeszłym tygodniu brat z rodziną oznajmił mi, że kupują żółwia i czy czegoś przypadkowo nie wiem na ich temat. Niby skąd? Jednak kiedy usłyszałam, jak zamierzają go trzymać i karmić, coś mnie tknęło... i tak znalazłam Wasze forum.

Niestety brat internetu nie posiada, dlatego w jego imieniu chciałam zapytać się o kilka rzeczy. Dużo czasu zajęło mi przekonanie rodzinki, że pan w sklepie nie ma racji i żółw nie może mieszkać na dywanie, grzać się pod kaloryferem i jeść sałaty, makaronu, jajek itp. Największą jednak wojnę stoczyłam o terrarium i lampy... ale o tym później (na szczęście co do prawidłowego jedzenia dość szybko dali się przekonać, całymi nocami siedziałam na forum i wypisywałam na kartce składniki menu).

Niestety pośpieszyli się i wczoraj już kupili żółwia (chociaż prosiłam, by poczekali, aż wszystkiego się dowiem.... dlatego na szybko zadaję pytania, zamiast dalej szukać w archiwum). Jest to żółw stepowy. Dowiedziałam się z forum, że podlegają one rejestracji. Uprzedziłam bratową już wcześniej, by pytała o papiery i bez papierów nie kupowała. Niestety nie zdążyłam dowiedzieć się dokładniej o co chodzi z tymi papierami i rejestracją. Papiery podobno ma (nie wiem jakie), pochodzi podobno od hodowcy.... ale co mnie zdziwiło, żółw kosztował 30 zł (wcześniej chcieli greka i on kosztował 200 zł, ale ktoś ich ubiegł i zostały tylko dwa stepowe za 30 zł). Czy to możliwe, by żółw z papierami tyle kosztował? Bratowa jutro chce go zarejestrować, ale chcę się jeszcze upewnić, czy rejestracji podlegają tylko żółwie importowane z odłowów (legalnie) czy te z hodowli również? No i gdzie dokładnie je się rejestruje... w Urzędzie, ale w jakim dziale?

Druga sprawa: zdrowie. Żółw ma 3 lata i mierzy 9 cm. Przeczytałam, że 10 cm osiągają często w wieku 8-12 lat.... czy nie jest on za duży? Prawdopodobnie całe życie karmiony był sałatą, makaronem, jajkiem itp. Pytałam się, jak wygląda karapaks... podobno ma już wybrzuszenia (nie wiem, jak to się nazywa - wzgórki i pagórki), nie wiem jak duże, ale widocznie ma już krzywicę. W związku z tym czy wystarczy tylko dobre odżywianie, czy trzeba dawać mu coś dodatkowo (wiem, że zmian nie da się już cofnąć, ale żeby polepszyć mu byt)... o wapnie i sepii już powiedziałam. W sklepie facet dał im jeszcze Turtle Vitamine firmy Beaphar, czy dawać mu to? a jeżeli tak to ile? Na opakowaniu pisze 1 kropla dziennie. Wcisnął im też Biorept jako najlepsze pożywienie dla żółwia, ale już wiedzą, że to niedobry pomysł.

Największą zagadkę stanowią dla nas lampy. Już wiem, że trzeba świetlówkę z UVB i lampę grzejącą. Chciałabym je zamówić w Animalii, bo jednocześnie ściągnęłabym od nich ziółka Zuzala (po jednych kosztach przewozu).... więc czy dostępne tam lampy nadają się? Znalazłam tam Exo-Terra Repti Glo 8.0 (tą chyba wszyscy tu polecają), ale ona ma 20 W (61 cm) - czy to wystarczy? (terrarium ma 60 cm długości, więc dłuższa się nie nadaje). No i lampa grzewcza: ilu watowa? Jest tam np. Exo-Terra Day Glo, Day Glo Neodymium, Heat Glo z podczerwienią... czy to o takie lampy chodzi? Jeśli tak, to którą wybrać? Co daje ta podczerwień? No i czym różni się taka lampa od zwykłej żarówki, bo na razie brat powiesił zwykłą żarówkę by podwyższyć temperaturę i pyta się mnie, czy tak nie może zostać.... a ja nie mam pojęcia (już mówiłam, że największa wojna toczy się o lampy). Na razie temperatura pod żarówką wynosi 33 stopnie, na pozostałej powierzchni 25 stopni... czy to dobrze czy źle? No i ile one muszą świecić na dobę? Ile czasu grzewcza i o jakich porach, a ile UV? UVB chyba w dzień i na noc wyłączać? Czy może ona sama się wyłącza? No i czy ta świetlówka sprzedawana jest razem z oprawką, czy trzeba gdzieś dokupić?

Przepraszam, że takie długaśne, ale bardzo proszę o pomoc. Szczególnie na temat tych lamp, bo jak najszybciej chciałabym zamówić.