Mówisz? Hm.. To może nie będę przekładał. Oseska podałem oczywiście pęsetą, ale też dlatego żeby nie kojarzyła zapachu ręki z jedzeniem. I poczekałem aż sama zacznie wędrować i nakierowałem ją na drugi pojemnik (do karmienia), żeby też ręcznie nie przekładać z tego samego powodu (zapach). A przekładając z powrotem odczekałem jakiś czas aż się rozwinie z tej eski i tak delikatnie udało się przełożyć bez strzelania.
Tak i za 3 dni zacznę ją oswajać Ponoć po miesiącu do dwóch miesięcy są pierwsze efekty (tak zagraniczne youtube'y mówią). Dzięki za hinta, o tym wymiotowaniu ze stresu nie doczytałem.