Ja nie wiem, ludzie są jacyś dziwni. Nie chodzi o to, żeby kłócić się czy Świetochłowice są lepsze od W-wy, ale o to ,żeby zorganizować gielde terrarystyczną. Ludzie mieszkający w W-wie też nie wszyscy są zamożni i nie mają czasu jeździć nie wiadomo gdzie, żeby popatrzeć na ulubione zwierzątka, coś kupić, czegoś się dowiedzieć. Ja mieszkam w cholernej Warszawie i wcale nie jestem z tego powodu szczęśliwa. Ale tu mam pracę i rodzinę i muszę tu siedzieć. )CHoć wolalabym w Australii, zeby móc obserwować ukochane agamy na wolności.) Więc wkurzają mnie takie jw. wypowiedzi. Ludzi bezmyślnych i uważających swoje miejsce na ziemi za pępek świata. Dobrze byłoby wykazać trochę więcej tolerancji. Ja nigdy do Świętochłowic nie pojadę, a giełdy w Warszawie może się doczekam. robert.p!Życzę szczęścia[/u]
Czy można mrozić świerszcze (albo inne robactwo), a potem podać agamie, oczywiście rozmrożone? Skoro są mrożone mysie noworodki? To może i robaki też mogłyby być?