Kacperek123

Hej !
Mam zbożóweczkę 2.5 letnią i w ostatnich miesiącach niestety są z nią problemy, otóż po jednej wylince, zjadła jedną małą myszkę (mrożonkę) i schowała się z powrotem do swojej kryjówki. Nie wychodziła aż do kolejnej. Po drugiej wylince, nie zjadła nic, ciągle się chowała, dałem jej spokój. Przez kolejne dni, aż do samej wylinki, nie siedziała w swojej kryjówce, a przez conajmniej 2tyg wygrzewała się na wyspie ciepła. Po kolejnym dłuższym czasie próbowała zrzucić ale udało jej się tylko z ogona.. zaznaczę, że temperatura w terrarium ustawiona jest na 30st, w powietrzu ma 26-27st w najchłodniejszym miejscu, wilgotność 60% z kawałkiem, codziennie mu zwilżam jak przy każdej jego wylince. Zrobiłem jej kąpiel w wannie, moczyła się około 20minut, dałem ją z powrotem do terrarium, dodałem kilku nowych elementów z ostrymi krawędziami. Po kilku dniach dalej nic, skóra w kilku miejscach pomarszczona, że można było ją złapać, w końcu znowu dałem do wanny z wodą, moczyłem około godziny, aż sam postanowiłem jej pomóc. Gdy skóra już zeszła i dałem z powrotem do terrarium, wciąż nie była zainteresowana pokarmem, aż do kolejnej wylinki... Przez pierwsze dni znowu siedziała w kryjówce, a następnie znowu zaczęła się wygrzewać, aż do dziś. Skóra jest strasznie pomarszczona. 2 dni temu dałem ją znowu do wanny, by nawilżycz skórę, a następnie do terrarium z podstawioną już gotową myszką na swojej misce (tu zaznaczę że wąż nie chciał nic jeść i nie jadł od prawie dwóch miesięcy). Myszkę zjadł i siedzi na widoku przy wyspie ciepła, a skórydalej nie zrzuciłi nie zamierza sięchociażbydo próby. Nie rozumiem czemu ciągle się wygrzewa, jest to pierwsza taka sytuacja, by siedział na widoku i miał tak pomarszczoną skórę mimo odpowiedniej wilgotności, ciągle mu spryskuje terrarium...

Proszę o jakąś pomoc, bo zaczynam się martwić, że jakąś martwicę zaraz złapie..