Witam.Musialam zolwia przetransportowac na swieta w inne miejsce przyjechal ze mna, w kartoniku. Cala droge byl pilnowany,a juz na miejscu chwila nieuwagi i wypadl z kartonu. Teraz niby zachowuje sie normalnie chodzi i zwiedza, ale jak STOI W MIEJCU TO DZIWNIE PODNOSI "TYŁEK" W GÓRE.. cos moglo mu sie stac?? Prosze tylko o jakies fachowe info..
jabuho
Użytkownik od 11 lis 2005W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny lut 02 2006 21:30