Alexmad

Witam wszystkich. Mam na imię Sebastian. W temat terrarystyki zagłębiłem się 12 lat temu i zaopiekowałem się Agamą brodatą. Po 4 latach musiałem poddać ją operacji której niestety nie przeżyła. Po 8 latach postanowiłem powrócić do tego tematu a w związku z tym że w tym czasie wziąłem ślub i zamieszkałem z moją żoną istotne jest jej zdanie. Moja żona panicznie boi się owadów i dlatego do tej pory podchodziła do tego niechętnie. Ostatnio po powrocie oznajmiła mi że rozmawiała z kolegą z pracy który ma Agamę i od 3 lat karmi ją zamrożonymi i rozmrożonymi przed podaniem świerszczami. Uznała że jeżeli taka forma jest możliwa to nie ma nic przeciwko. Przeszukałem internet i jedyne co znalazłem to opinie ludzi.
Przechodząc do samego tematu to poszukuję ludzi którzy praktykują takie karmienie i mogą potwierdzić lub nie że nie niesie to za sobą żadnych problemów zdrowotnych dla Agamki. Z góry uprzedzam że nie chodzi mi tutaj o opinię ludzi którym się wydaje lub z góry wiedzą tylko o osoby które praktykują lub praktykowały taki sposób karmienia i są w stanie przedstawić wnioski wynikające z takich praktyk.
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi i podpowiedzi.