Adik891

do zamknięcia temat

siemanko mam takie pytanie dziwne zamówiłem 130 sztuk świerszcza bananowego w pudełku wszystko spoko latają graja wiadomo kilka zostało zjedzonych przez siebie ale mniejsza z tym gdy je przekładam do pudelka i wsadzę do terra z gekiem to jak ich nie zje to rana są padnięte i wszystkie lecą do wc .Na początku myślałem ze one udają i się nie ruszają ale z czasem peceta dotykałem i nic zero reakcji jak sobie tam w nocy chodziły tak rano jak wstaję walking dead same trupy. Miseczka zawsze jest myta woda ciepła nie używam, żadnych środków czyszczących  .Co to stres urazowy hehehe  zaczynam się irytować bo jak tak dalej pójdzie to wszystkie pójdą do kibla      . Z karaczanami tureckimi nie ma takiego problemu ani jeden mi nie padł ale jak widzę co się dzieje to pcham świerszcze