Raczej sytuacja była odwrotna to nie żółwica podgryzała w miejscu plamek tylko plamki wychodziły w miejscu wcześniejszych pogryzień.
Były na początku na łapach bo to były elementy wystające później dominująca żółwica, wiedziała, gdzie łatwo może ugryźć drugiego żółwia.
Pogryzionego żółwia oddziel i oglądaj, bo jak pozostanie w akwarium albo zdechnie z pogryzienia (infekcji) albo zaraz przestanie jeść.
W kwarantannie dla pogryzionego daj miejsce do pełnego osuszenia i musi mieć jak najczystszą wodę rób częste podmianki to przyśpieszy gojenie.
Możesz do akwa wrzucić nadmanganian potasu tylko poczytaj o stężeniu działa odkażająco, nie zaszkodzi jak użyjesz z głową.
Jak nie masz możesz też użyć jodyny (jodynę stosuje się tylko miejscowo) do odkażenia pogryzionych miejsc, ale jodyna barwi wiec nie będziesz widział czy się "udko" goi.
Jak wszystko będzie ok za parę tygodni żółw będzie jak nowy.