
- terrarium.pl
- → Ogląda profil: Posty: Ania
Ania
Użytkownik od 28 sie 2005W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny mar 02 2017 12:37
Statystyki społeczności
-
Grupa
Moderator.nieaktywny
- Aktywnych postów 3 333
- Wyświetleń profilu 3 709
- Czas spędzony1 godzin 2 minut 50 sekund
- Najbardziej aktywny w Żółwie lądowe (984 postów )
- Tytuł użytkownika Miniona moderator: Żółwie
- Wiek 48 lat
- Urodzony Październik 2, 1976
-
W terrarystyce od
2000
-
Płeć
Kobieta
Informacje kontaktowe
- Skąd: Polska / Mazowieckie / Warszawa
Moje posty
W temacie:żółw lądowy a odbice w...lustrze
28 października 2011 - 09:40
Czasem warto dac komus myśleć, że nie jesteś wart jego uwagi

W temacie:Odpowiedni wymiar terrarium dla młodego żółwia.
02 listopada 2011 - 16:08
Jaki to żółw?
W temacie:Sto tysięcy za jednym zamachem...
03 listopada 2011 - 13:08
Cytat
Cytat
Bo niestety cena robi różnicę, a nie którzy tylko na to patrzą, a nie na jakość, ale o tym tez już były dyskusjeSzkoda tylko, że my, hodowcy nie mamy co zrobić z młodymi, a inni kupują odłowy.
Nie zawsze to chyba z tego wynika. Ludzie zawsze wola to, co zakazane.
Czasem piszą do mnie ludzie z prośbą o sprzedaż żółwiowego malucha. Kiedy już w pierwszym mailu wyczuję człowieka kulturalnego i prawdziwie zainteresowanego gadziną, odpisuję informując, że nie sprzedaję moich maluchów, ale jeśli zostanę przekonana o tym, iż żółw będzie żył godziwie, z wybiegiem i takie tam(szczegóły o warunkach dla żółwi w odpowiednich działach forum

W temacie:Rozmieszczenie żarówek w terrarium.
05 listopada 2011 - 18:55
Grzewcza i UVB obok siebie, z dala od kryjówki. Strasznie wąskie...
W temacie:Zimowanie - podłoże
11 listopada 2011 - 09:32
Co do podłoża, to włókna kokosowego nie lubię - ale to moja opinia. Włókno, jest albo zbyt wilgotne, albo zbyt suche. Kiedy zaczyna być odpowiedniej wilgotności - przecież nie może być mokre do zimowania- zaczyna mieć tendencję do pylenia. Ja stosuję ziemię z ogrodu. Ciężka, miejscami gliniasta ziemia sprawdza się rewelacyjnie, żółwie wwiercają się w nia jak korkociągi. Całość przysypuję liśćmi dębowymi lub słomą. Plastikowe pojemniki z żółwiami w ziemi umieszczam w większych kartonach, szczelinę między plastikowym pudłem a kartonem wypełniam słomą. Lekko zamykam kartony, przykrywam to jakimś ręcznikiem i tyle.
Wypróżnianie się podczas hibernacji- nie monitoruję jakoś histerycznie pod tym kontem, zresztą, moje zółwie są w 100% wkopane w ziemię, nie ma jak sprawdzić - czasem, po zimowaniu znajduję jakieś niespodzianki, które nie zostały oddane na czas... ale nie często. Raczej sprawdzałabym, czy żółw hibernuje spokojnie, czy się nagle nie zacznie ruszać i skrobać, kiedy widzę, że wystaje jak peryskop z otwartymi oczami, albo wyraźnie się kręci, to właśnie jest oznaka, że z jakiegoś powodu nie może hibernować. Ale na kilkanaście sztuk, tylko jedna samica sprawia mi takie niespodzianki. Zimuję wszystkie Testudo, nowo wyklute i te stare.
Myślę, że trzeba podglądać naturę. W naturze nikt nie kąpie zwierzaków przed zimowaniem, nie zagląda do hibernujących żółwi w poszukiwaniu tego czy ,,się zesikał,, czy nie. Jednak w naszych sztucznych warunkach naturalnych, gdyby taki ,,wypadek,, miał miejsce na samym początku zimowania, postąpiłabym tak, jak to opisał Tohu-va-bohu, jeśli pod koniec, wybudziłabym żółwia, ale podobnie jak Grzesiek, nigdy nie spotkałam się podobną sytuacją ,,w środku,, zimowania.
Oczywiście mamy warunki inne niż naturalne, to my decydujemy o tym, kiedy żółwie zaczną sen zimowy, same też nie wydostaną się z przygotowanych dla nich zimowników, czy lodówek....trzeba być czujnym, chore, czy osłabione z jakiegoś powodu osobniki nie powinny byc zimowane, ale one to doskonale sygnalizują, trzeba tylko obserwować i w razie konieczności reagować.
Wypróżnianie się podczas hibernacji- nie monitoruję jakoś histerycznie pod tym kontem, zresztą, moje zółwie są w 100% wkopane w ziemię, nie ma jak sprawdzić - czasem, po zimowaniu znajduję jakieś niespodzianki, które nie zostały oddane na czas... ale nie często. Raczej sprawdzałabym, czy żółw hibernuje spokojnie, czy się nagle nie zacznie ruszać i skrobać, kiedy widzę, że wystaje jak peryskop z otwartymi oczami, albo wyraźnie się kręci, to właśnie jest oznaka, że z jakiegoś powodu nie może hibernować. Ale na kilkanaście sztuk, tylko jedna samica sprawia mi takie niespodzianki. Zimuję wszystkie Testudo, nowo wyklute i te stare.
Myślę, że trzeba podglądać naturę. W naturze nikt nie kąpie zwierzaków przed zimowaniem, nie zagląda do hibernujących żółwi w poszukiwaniu tego czy ,,się zesikał,, czy nie. Jednak w naszych sztucznych warunkach naturalnych, gdyby taki ,,wypadek,, miał miejsce na samym początku zimowania, postąpiłabym tak, jak to opisał Tohu-va-bohu, jeśli pod koniec, wybudziłabym żółwia, ale podobnie jak Grzesiek, nigdy nie spotkałam się podobną sytuacją ,,w środku,, zimowania.
Oczywiście mamy warunki inne niż naturalne, to my decydujemy o tym, kiedy żółwie zaczną sen zimowy, same też nie wydostaną się z przygotowanych dla nich zimowników, czy lodówek....trzeba być czujnym, chore, czy osłabione z jakiegoś powodu osobniki nie powinny byc zimowane, ale one to doskonale sygnalizują, trzeba tylko obserwować i w razie konieczności reagować.
- terrarium.pl
- → Ogląda profil: Posty: Ania
- Polityka prywatności
- Regulamin ·