Dzień dobry wszystkim.
Dostałam pod opiekę dwa szkolne żółwie - prawdopodobnie czerwonolice. Jeden ma ok 20 lat, drugi trochę młodszy. Na zdjęciach widać jak mieszkają. Nie podoba mi się to, tak samo jak to co dostają do jedzenia - granulat. Szczerze mówiąc nie wiem ile i jak często. Chodziłam, pytałam i dostałam na swoją odpowiedzialność.
Po pierwsze chcę je zabrać do lekarza - jeden ma jakieś owrzodzenie. Do kogo w Lublinie iść? Jak je przewieźć żeby było im wygodnie i jak najmniej zestresować?
Po drugie czym i jak je karmić od teraz? Czy nagłe rozszerzenie diety im nie zaszkodzi?
Po trzecie - jak poprawić im warunki? Podejrzewam, że szkło musi zostać takie jakie jest.