Po wpuszczeniu do zbiornika (120L) 10 molinezji (małych ok 2 cm) pierwszej nocy zjadł 5. Od tego czasu nic nie je. Nie interesuję się jedzeniem. Próbuję dawać mu dżdżownice, ochotkę i nic. Jest już bardzo blady, chudy i osowiały. Czy te ryby, które zjadł mogły mu zaszkodzić?.
Temperatura wody 19 stopni.
Do tego czasu czuł się świetnie. Był bardzo żywy i bardzo lubił jeść.
Czy ktoś miał taką sytuację i może poradzić co zrobić?


