Jest prawdopodobne, że po jakimś czasie mu przejdzie. Potrzeba będzie dużo cierpliwości z Twojej strony.
Mój "noname" jest u mnie już ponad rok i jeszcze do mnie się nie przekonał (gex jest po przejściach). Chciaż jest olbrzymi postęp - wieczorem wychodzi z nory, nie ucieka przed ręką, czasem nawet podejdzie do dłoni i to niestety musi mi (przynajmniej na razie) wystarczyć.