Witam wszystkich.
Czytałam dużo postów o agresji legwanów,ale były one opisem oswajania,bądź charakteru zwierza,mój problem jest inny.
Od kilku dni Heniu,(który jak mi się wydawało szybko mnie zaakceptował, a nawet mam wrażenie polubił ) zaczął mnie bez ostrzeżenia gryźć.Wszystko jest jak zawsze wspina się po mnie kiedy otworzę terrarium ,wychodzi jak wysoko się da i chaps w kark do krwi.Jestem załamana bo bardzo lubię te nasze zabawy,które skończą się przez gryzienie,ale przeczytałam,że może to zachowanie wynikać z okresu godowego.Czy to możliwe,że jemu tak zostanie?Czy z takiego zwierzaka jak na fotce może zrobić się "krwiożerczy potwór"?