Ale jak ktoś już trafi na Crotaphytus collaris to nic innego nie będzie chciał mieć. Nie ma nic tak ruchliwego w dzień, jakie tam scynki...
Choć przyznam, że jest sporo gatunków scynków, więc jest z czego wybierać. Kiedyś może wezmę się za Dasia spp., ale to nadrzewne.