Cześć, słuchajcie, moje muszki owocówki zostały zaatakowane przez mrówki faraonki, które są plagą u mnie w bloku. Pisałem o tym w innym wątku, po prostu powłaziły przez noc do kliszówki z muszkami i muszki rano były martwe. Modliszki trzymam teraz na wyspie w misce z wodą, tak mi poleciliście.
Ale to rodzi problem - nie mam czym karmić moich modliszek, w święta nie pracują sklepy! Radziliście mącznika pokrojonego, ale właśnie też nie mam i nie mam gdzie kupić. Nawet na domiar złego tata pozbył się z lodówki pinki i larw muchy... wędkarz :neutral: ale może dziadek ma, to zapytam...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Edytowany przez Andriej, 24 grudnia 2016 - 23:24.