to ja napiszę: szukasz pomocy, rady na forum bo ewidentnie masz problem, pomijam że ja bym nawet nie pisał tutaj tylko od razu pruł do weta, dostałeś odpowiedź! mało to przez tydzień nie byłeś u weta i tłumaczysz się w sposób średnio fajny, w sumie żadne tłumaczenie nie ma tu racji bytu. Gad cierpi ale spoko - jak by ktoś z domowników miał problem też byś czekał? ( nie życzę Ci tego oczywiście), pewnie napiszesz że do weta masz daleko lub coś ale to także mało ważne.
Ps: To co się teraz dzieje to masakra, ludzie kupują zwierzęta, ale...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)


Ten temat jest zablokowany