Z ostatniej chwili:
Trochę się martwiłam ale waga nie spadała więc cierpliwie czekałam. Dziękuję za wsparcie :)
Od około tygodnia jest znaczna poprawa. Gad zjada z apetytem po kilka sporych świerszczy za jednym podejściem, przestał też gardzić karaczanami, mącznika spróbował bez namawiania ;)
Z językiem wszystko w porządku.
Wielkiego wzrostu przez ostatni miesiąc nie zaobserwowałam ale waga dzisiaj pokazała 85 g (ma teraz ok. pół roku).
Oby kaprysy skończyły się na dobre :)