Próbowałam ostatnio znowu nakarmić pytona dwiema sztukami mrożonego szczurka. Pierwszą łyknął w mgnieniu oka, drugą podałam, zgodnie z sugestiami, szybciej, gdy tylko pierwsza zniknęła w trzewiach węża. Doszło do ataku, trochę krwi się z gryzonia polało, ale wąż go nie zjadł. I już dwa dni po karmieniu łaził po terra i szukał, szukał.... No 15g szczurka to za mało, nie dziwię się, że zwierz potem głodny. Skomentujecie mi to jakoś merytorycznie? To już któreś karmienie, 3 czy 4, na które rozmrażam dwa szczury, a jednego potem wyrzucam. Wiem, to niby tylko 3 złote, ale to też posiłek, który idzie do...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Edytowany przez Neiti, 08 grudnia 2014 - 12:32.