Wąż sobie spokojnie żyje :) Trochę kaprysił przy jedzeniu, ale ostatnio znowu jest ok (chyba nie odpowiadał mu pojemnik, do którego przekładałam go na karmienie; 5 karmień z rzędu tam się nie odbyło, więc podałam pokarm w terrarium. Tam nastąpił książkowy atak, duszenie, wszystko wzorowo, brawka). Przestawienie z żywego (tak dostawał u hodowcy) na mrożonki bez problemu, obecnie jest też na szczurkach, myszy odeszły w niepamięć. Dostaje szczurzego oseska raz na 5 dni. Taki osesek to około 14g, a wąż ma już około 110g, więc chciałam podać coś więcej. Stwierdziłam, że zamiast jednego większego posiłku (kolejne wielkościowo szczurki mają już...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Edytowany przez Neiti, 23 listopada 2014 - 17:20.