Moja agama (>35 cm) zaczęła syczeć i mocno się "puszyć". W piątek popołudniu została nakarmiona i napojona, w poniedziałek z rana przywitała mnie pozycją "atakującą". Przez dwa dni była jednak sama. Jednak nigdy nie okazywała podobnych zachowań. Co może być powodem takiego zachowania, że nagle traktuje właściciela jak przeciwnika? Czy za kilka dni mogą być widoczne tego skutki w kontaktach z agamą? Załączam zdjęcie


Ten temat jest zablokowany
