Olej pomógł,fajnie,dzięki za poradę.
Teraz nastepne wyzwanie.Oswojenie.Dość dzika i płochliwa jest moja agamka.Na ręke nie wejdzie za chiny ludowe,problem nawet by ją złapać(prawidłowym sposobem jest bardzo ciężko)
Puszczam ją na podłogę ale bardzo muszę uważać bo spiernicza..jest dość szybka.Dobrze,że mam panele hehe.
Najgorzej,że nie jestem jej pewien i nie wiem jak zareaguje jak ją dam sobie na biurko,łóżko itp.Czy nie popędzi gdzie raki zimują i później problem :(
Tutaj wygląda to mniej więcej tak ;)
http://www.youtube.com/watch?v=yDOmLD64GJM&feature=youtu.be