Tak z ciekawości, po jakim czasie w dobrych warunkach może nastąpić poprawa jakości muszli? Chodzi mi o grubość i trwałość, nie o wygląd. ;) Moje zwierze mają tak kruchą skorupę, że przy zwykłym podnoszeniu muszę baaardzo uważać, u jednego się leciutko wgniotła. Największy problem jest oczywiście przy w miarę nowych przyrostach (tych powstałych na monodiecie ogórkowej), skorupa jest bardzo jasna i cieniutka. Zastanawiam się, czy mocne będą tylko kolejne przyrosty, czy obecna muszla też się wzmocni?
Póki co podtykam im sepię pod ryjki, większość je jak szalona. :)


