Ogon nie dość, że jest odrośnięty to jeszcze paskudnie zdeformowany. Wiele się nie zmieni.
Już się dowiedziałem, że się nie zmieni i nic nie poradzę oddać nie oddam bo śliczna jest i zostanie :P a do sklepu zoologicznego się przejedziemy i narobimy gnoju bo powiedziano nam, że się "naprawi" - "zniknie" :P