A to przepraszam! Nie wiedziałem, że przyjmujecie też gady krajowe :)
Przyjmujemy. I to sporo niestety. Zwłaszcza gdy zaczyna się ruch na ścieżce rowerowej niefortunnie (bez przepustów, zabezpieczeń) usytuowanej wokół zalewu trafia do nas sporo "potrąconych" zaskrońców. Zdarzają się też płazy lub np. żółwie błotne. Żółwie, po leczeniu trafiają do Poleskiego PN, z którym współpracujemy.
Oby jak najmniej takich przypadków.
Pozdrawiam :)