Rozumiem, mi urzędnik również zafundował kilka godzin czytania plus zawracanie gitary hodowcą od których miałem zwierzęta, jednak sposób na "sekretariat i rozmowa na papierze" poskutkował wzorowo, więc zamiast kłócić się z urzędnikami, traci czas i nerwy, wyjaśnij kupującemu co i jak trzeba zrobić ewentualnie wydrukuj instrukcje postępowania z przeciętnym upartym urzędnikiem i dołączaj do zwierząt.
Morze urzędniczka dba o twoje zdrowie fundując Ci spacery co byś cały dzień w sklepie nie siedziała :)


 
      
      
      
         
	 
					 
    
         
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
	 
	 
	 
	 
	 
    
         
    
         
    
        
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
    
         
    
         
 

