Słuchajcie, piszę ponieważ mój brodacz ( samiec 33 cm, półroczny ), jest totalnie nieoswojony. Oczywiście wiem, że nie będzie to nigdy "piesek lub kotek" ale jednak jak wiemy brodacze w dużym stopniu tolerują obecność człowieka no i oczywiście się przyzwyczają, pozwalają brać na ręce itp. Jakie macie rady jak przekonać brodacza, że nie jestem jego zagrożeniem i syczenie na mnie nic tu nie zmieni.
Je prawidłowo, dieta urozmaicona, wapno, oświetlenie oczywiście UVB - warunki są dobre.
Mam go jak miał jakieś 13 - 15 cm i od samego początku był bojaźliwy i wręcz agresywny. Dodam tylko, że
...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)