Rano kiedy wstałem (około 10) zauważyłe mwspaniały dywanik w norce mojego pupila, a mały już leżał na plecach. Nie jadł od 6 miesięcy więc spodziewałem się wylinki prędzej czy później. Tylko jest mały problem. Leży już tak od rana i nie widzę ani pęknięć na karapaksie, a i nawet jakiekolwiek ruchy są słabo zauważalne. Miał trochę sucho, więc podniosłem wilgotność i temperaturę (przy nawadnianiu podłoża parę kropel trafiło na pająka). CZy powinienem zacząć się martwić i przystąpić do pomocy w wylince czy jeszcze poczekać ? A może zestresowałem go przez nawadnianie i się uwięził??? Z niecierpliwością czekam na odp.
...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)