Też obserwuję czasem podobną panikę. Jednak u mnie żółwie nie mają tyle wody, żeby stanowiło to dla nich zagrożenie. Myślę, że wszelkie koncepcje "metaboliczne" można odrzucić. Niedotlenienie - bo żółwie są na nie bardzo odporne, stąd spektakularne sukcesy resuscytacji. Zakwaszenie mięśni - nie widzę powodu, żeby stężenie mleczanów miało tak wzrastać z powodu stresu. Zresztą sądzę, że zwierzęta tak odporne na niedotlenienie dużą część energii uzyskują na drodze beztlenowej. Muszą być zatem przyzwyczajone do kwasicy. Ponadto, czy zauważył ktoś, żeby żółw zestresowany na lądzie miał kłopoty z koordynacją i osłabienie mięśni? Nie, zawsze wyrywają się bardzo aktywnie.
...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)


Ten temat jest zablokowany
