[quote]I jest to zabieg bardzo przykry dla żółwia, moje 2 sztuki strasznie sie stresowały, zrobiły przy tym masę kup, choć Pani wererynarz wykazała się precyzją i szybkością w tym temacie :)
Nie polecam samodzielnego piłowania.[/quote]
Dodam tylko, ze sama piluje dzioby moich zolwi, choc zadko jest taka koniecznosc. Uwazam, ze te lkika minut pilowania przez osobe, ktora znaja i sa do niej przyzwyczajone to mniejszy stres niz wiezienie ich 40 km w jedna strone do weterynarza. No i jeszcze oczywiscie trzeba trafic na wete, ktory wie co robi...
Nie polecam samodzielnego piłowania.[/quote]
Dodam tylko, ze sama piluje dzioby moich zolwi, choc zadko jest taka koniecznosc. Uwazam, ze te lkika minut pilowania przez osobe, ktora znaja i sa do niej przyzwyczajone to mniejszy stres niz wiezienie ich 40 km w jedna strone do weterynarza. No i jeszcze oczywiscie trzeba trafic na wete, ktory wie co robi...