1
achatina sp. - postępy wzrostowe
Napisany przez magda89,
16 grudnia 2013
·
2 838 wyświetleń
Dzisiaj kilka nowych zdjęć mojej kolekcji ślimaków.
Największym z nich jest achatina fulica - ok 10 cm długości muszli! Ślimak ten jest niezmordowany jeśli chodzi o zdobywanie pożywienia, nigdy nie grymasi, zjada co ma na swej drodze, i chyba to jest klucz do sukcesu jakim jest jego spory rozmiar
Achatina fulica rodatzi albino jest od niego mniejsza, chociaż o jakiś miesiąc starsza - ma w tym momencie jakieś 8,5 cm pewnie dlatego że jest bardziej wybredna
Achatina achatina, najmniejszy (choć nie najmłodszy jak się okazało) z moich ślimaków, rozwija się na razie bardzo dobrze - tak mi się przynajmniej wydaje, biorąc pod uwagę doświadczenia innych właścicieli ślimaków tego gatunku (ogólnie A. achatina charakteryzują się powolnym wzrostem) - ma już 5 cm, a do tego na jego muszli zaczynają pojawiać się grube, "tygrysie" pręgi na żółtym tle na razie są to tylko dwa takie prążki, ale jest to sygnał, że ślimak wszedł w nową fazę rozwoju (starałam się uchwycić na zdjęciach te nowe prążki ale chyba nie do końca mi wyszło, w każdym razie na żywo wyglądają znacznie okazalej)
Mój czwarty ślimak, achatina iredalei, zatrzymał na razie swój wzrost na 6 cm...Nic dziwnego, skoro zamiast jedzeniem, bardziej jest zajęty poszukiwaniem możliwości przedłużenia gatunku...
Największym z nich jest achatina fulica - ok 10 cm długości muszli! Ślimak ten jest niezmordowany jeśli chodzi o zdobywanie pożywienia, nigdy nie grymasi, zjada co ma na swej drodze, i chyba to jest klucz do sukcesu jakim jest jego spory rozmiar
Achatina fulica rodatzi albino jest od niego mniejsza, chociaż o jakiś miesiąc starsza - ma w tym momencie jakieś 8,5 cm pewnie dlatego że jest bardziej wybredna
Achatina achatina, najmniejszy (choć nie najmłodszy jak się okazało) z moich ślimaków, rozwija się na razie bardzo dobrze - tak mi się przynajmniej wydaje, biorąc pod uwagę doświadczenia innych właścicieli ślimaków tego gatunku (ogólnie A. achatina charakteryzują się powolnym wzrostem) - ma już 5 cm, a do tego na jego muszli zaczynają pojawiać się grube, "tygrysie" pręgi na żółtym tle na razie są to tylko dwa takie prążki, ale jest to sygnał, że ślimak wszedł w nową fazę rozwoju (starałam się uchwycić na zdjęciach te nowe prążki ale chyba nie do końca mi wyszło, w każdym razie na żywo wyglądają znacznie okazalej)
Mój czwarty ślimak, achatina iredalei, zatrzymał na razie swój wzrost na 6 cm...Nic dziwnego, skoro zamiast jedzeniem, bardziej jest zajęty poszukiwaniem możliwości przedłużenia gatunku...
no właśnie jeśli chodzi o rozmnażanie to najchętniej bym się go podjęła u tygrysów (pod warunkiem że uda mi się dokupić drugiego) - dlatego że są rzadkie, więc dobrze by było mieć swój przychówek, żeby potem znów nie płacić horrendalnych cen za zakup nowych; ale zdaję sobie sprawę że będzie z tym bardzo ciężko bo tygrysy są wymagające; poza tym musiałby to być jakiś niespokrewniony ślimak, więc zostają chyba tylko te sprzedawane przez Spirulinę, bo cała reszta jest od Lop (a nie wiem w sumie czy te od Spiruliny nie mają z nimi pokrewieństwa, będę musiała spytać przed zakupem, ale to raczej na wiosnę dopiero ); natomiast iredalei jest problematyczna, bo małe ślimaki się "rodzą" , więc pojawia się tu problem co zrobić z nadwyżką...tak że mimo że mi żal mojej "Irenki" to nie planuję dokupićjej partnera