
Nie mam obecnie możliwości dodania zdjęć w normalnym trybie, ale postaram się to zrobić jak najszybciej. W załączniku zdjęcia młodych: Vallonia pulchella (ślimaczek gładki) i Oxychilus sp. Osesek V.pulchella został uchwycony na opuszku palca

Szklarki (Oxychilus sp.) ciągle się mnożą; złożyły po kilka pakietów jaj, z których jak dotąd wylęgło się kilkanaście młodych. W celu utrzymania tego gatunku stworzyłam box grupowy. Za obsadę służą błyszczotki (Cochlicopa sp.) i ślimak kosmaty Trochulus hispidus. Oba gatunki intensywnie się mnożą, stwarzając możliwość żerowania zarówno dorosłym, jak i młodym szklarkom.
Wszystkie moje 3szt. L.fulica padły mimo moich wysiłków. Pozostałe achatiny wyglądają na zdrowe, dużo jedzą, ładnie rosną

Schowały się do muszli i padły po kilku dniach. Nie wiem czy to przemrożenie spowodowało jakieś nieodwracalne zmiany w ich organizmach, czy może były na coś chore, a ten czynnik jedynie przyczynił się do ich osłabienia...mogę jedynie snuć przypuszczenia.
Co do wstążek, maluchy napewno będą cytrynowe, 1- i 5-cio paskowe, koloru muszli pasiastych nie jestem w stanie przewidzieć na ten moment, ale powinna być zdecydowana większość różowych. Niektóre z młodych są silnie pigmentowane, być może wyjdą niebieskie
ale liczę przede wszystkim na ładne różowe z jasnym ciałem. Skalarny młody padł, ale zachowałam jego muszlę więc może uda mi się wrzucić zdjęcia.
Małym sukcesem jest dla mnie rozmnożenie szklarek