Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?






- - - - -

Jak zostać znielubianym przez sąsiadów - terrarysta=terrorysta

Napisany przez holy_midnight, 05 listopada 2013 · 1 123 wyświetleń

Lokatorzy mieszkania w smutnym blokowisku:


* 3 samice P. aemula (dożyją u mnie spokojnie końca swoich dni i całkowicie rezygnuję z hodowli chrząszczy z powodu braku miejsca i czasu);
* harem Sungaya inexpectata (3 samice plus samiec, i masa jaj w inkubatorze);
* samica H. membranacea (dała mi już 5 kokonów);
* tak na oko z 60 maluchów H. membranacea w stadium L1, i 3 w stadium L4;
* 4 sztuki H. majuscula (zaraz będą startować na imago);
* samica T. violaceus;
* Chromatopelma cyaneopubescens (L3 lub L4);
* Ephebopus cyanognathus (L3 lub L4);
* Trix, czyly samica pytona królewskiego (ma rok i 3 miesiąca, długa na metr);
* mała hodowla świerszcza bananowego;
* okazjonalnie karaczany (z tej insektofobii próbuję i nie mogę się wyleczyć od kilku lat);


Za kilka dni:


* Brachypelma albiceps;
* Holothele incei x2;
* Euscorpius Tergestinus.

WPIS WŁAŚCIWY



Od dłuższego czasu cierpię na hobbystyczną depresję spowodowaną przez moich sąsiadów i część moich znajomych. Doszło już do tego, że coraz częściej myślę o pozbyciu się moich ulubieńców.

Przez moje mieszkanie przetacza się sporo ludzieńków. Trzeba być ślepym, żeby nie zauważyć tych wszystkich terrarii, faunboxów, moczboksów, kliszówek i innych pojemników nadających się do trzymania owadów. Przed nastaniem 'epoki' Trix sytuacja na froncie ja kontra inni była jeszcze jako taka. Teraz doszło do tego, że nawet najbliżsi znajomi patrza na mnie jak na wariatke. Ci w moim wieku brzeczą mi nad uchem teksty w stylu: "W twoim wieku to dziecko mieć, a nie robale i węże", starsze osoby (z naciskiem na STARSZE) robią mi wręcz awantury o trzymanie niebezpiecznych zwierząt - wiedzę czerpią z Animal Planet, pozjadali wszystkie rozumy i moje logiczne argumenty na nic się zdadzą. Baa, nawet moja rodzicielka jest atakowana - "No jak Pani może pozwolić na to, żeby wnuczka trzymała takie straszne rzeczy w rękach! To niebezpieczne!" itd. Dodam, że moja 3,5 letnia siostrzenica jest dzięki mnie zapaloną, czynną terrarystką. Oczywiście nie ma mowy żeby dorwała się do pajunów (chyba że to stadium L1 czy L3) czy gada - wie, że jej nie wolno, a poza tym terraria mają zamki zamontowane. Paradoksem jest to, że rodzina jest zadowolona - dziecko już od ponad roku rozwija w sobie pasję, pod czujnym okiem dumnej cioci, natomiast całą reszta gawiedzi ma o to pretensje (czasem się smiejemy, że przyślą kogoś z kuratorium w sprawie Agaty i robali).

Następny problem to FB. No k...wa, ludzie moga tam wstawiać co im sie tylko podoba. Ja mając album poświęcony moim zwierzakom trafiłam od razu na czarną listę. Okazało sie, że sąsiadka ma fobie na węże. Teraz trochę sprawa ucichła, ale wrzesień był koszmarem, co mnie widziała pytała czy wąż jest dobrze zamknięty. Mało tego, kiedy usłyszała, że otwieram wieczorem okno żeby zapalić, otwierała swoje i prowadziłyśmy rozmowę okienną z parteru na pierwsze piętro. Oczywiście rozmowę o gadzie - bo ona się boi, że w nocy rurami do niej wejdzie. Zgroza.

W moje urodziny w knajpie dyskutowaliśmy o pajunach. I oczywiście ze stolika obok posypały sie na całe nasze towarzystko kulturalne gromy: że jestesmy nienormalni, że WSZYSTKIE ptaszniki są śmiecionośnymi stworami itd.

Oczywiście nie zawsze spotykam się z negatywnym odbiorem, ale ku mojemu zdziwieniu ostatnio coraz mniej pozytywnie nastawionych do mojej pasji osób.

To chyba dla ludzi za dużo: ja, słuchająca Rammstein i Pink Floyd (no co! przynajmniej moja klatka schodowa słucha dobrej muzyki), łażąca wszędzie w glanach (co z tego że zawsze są wypucowane), mająca czerwony łeb, czarne odzienie i będąca choleryczką DODATKOWO ma w domu robale i wstrętnego gada (toć to prawie tak, jakby mieszkali z elektrownią atomową, no tylko czekać na awarię, wyciek itd...)

Koniec końców, moje maluchy ciągle sprawiaja mi radość. Niestety moje zdrowie wysiada i zdaje sobie sprawę z tego, że za jakiś czas będę musiała oddać większą część podopiecznych. Już teraz mam problem z ogarnięciem tego wszystkiego. Wstyd mi też poprosić rodzine i znajomych o zaopiekowanie sie tym całym majdanem na czas mojego pobytu w szpitalu. Ostatecznie zostanę z jednym pajunem, który mnie i tak przeżyje.


Koniec :)






Dokładnie :) szkoda, że mało jest kobiet akwarystek i terrarystek i to w glanach :) jeśli o mnie chodzi to sąsiedzi są raczej mi życzliwi i raczej przychodzą do tego z przymrużeniem oka. W domu mogę trzymać w sumie wszystko oprócz węży (może kiedyś uda mi się namówić moją mamę hehe). Najlepsza jest przemiana jaka dokonała się w mojej mamie-kiedyś nienawidziła pająków a teraz pokochała i przychodzi z nimi sobie porozmawiać tak samo jak z rybkami hehe, nie boi się brać pająków na ręce :) i skorpiony też się jej podobają! :) a moja klatka musi słuchać jako, że mam spory rozrzut muzyczny od muzykí poważnej i filmowej po 2pac'a, folku, ethnic, goregrínd, porngrind, ghotic... Porky vagina, thanathron, dimmu borgir, gorgoroth, machetazo, nuclear vomit, kamelot, cadaveria, six feet under, ksu, bunkier, flerit, enya, percival, dark funeral, dark throne, mayhem, vader, nirvana, domine, epica, nightwisch, leniwiec, patyczak, dr.nagniot, led zeppelin, sociopathy, cursed carnival, díanthus teraz dysphorphia, katalepsy, kataplexia, mutilation, cradle of filth, necropsia, black altar, slayer, burzum, algor, sabaton, satanic warmaster, lux occulta, arch enemy, children of bodom, enter shikari, eris is my homegirl, kabanos, marduk, krypt..... no i słodka moja kochana Avril Lavigne :) :* (no i jeszcze wiele, wiele innych) najważniejsze to nie poddawać się przeciwnościom losu i ciągnąć jakoś do przodu i w zdrowiu :)

Ja nigdy się swoją hodowlą "powszechnie" nie chwaliłem. Nie wiem czy ktoś z sąsiadów kiedykolwiek miał świadomość tego co miałem w domu. Hodując zwierzaki w sposób odpowiedzialny, nie doprowadzając do ucieczek, nigdy nie zdarzyła mi się "wpadka".

 

Ostatnio jednak stałem się bardzo mobilny i w ciągu kilku lat przeprowadzałem się z 5 razy. Poważnie ograniczyło to moje zdolności, jeśli chodzi o hodowlę. Co mogę, trzymam w pracy (zwierzęta sprawdzają się w edukacji), a przy sobie tylko drobnicę.

 

Podsumowując: olej ludzi, ale też nie chwal się za bardzo. Jeśli robisz to co lubisz i najbliżsi dobrze na to patrzą (a nawet mają z tego korzyści) to wszystko jest OK. Ci "znajomi" to są w zasadzie fałszywi, bo prawdziwi akceptują Ciebie taką jaką jesteś.

To wszystko zalezy od ludzi ,78r jak mialem pierwszego boa to byly gorsze czasy bo ten co mial 500 kanarkow byl normalny a ten co mial weza byl wariatem,ale jakos wszystko bylo spoko pamietam sasiadke zarypista laska ok 84lat przychodzila do mnie na kawe ogladac weze a bylo juz tego wtedy sporo bo mowila,ze do zoo daleko a tak ma zwierzaki na miejscu ,niestety wszystko zalezy od ludzi,powodzenia

Myślę, że nie da się nie chwalić ;) Wiem jak kusiło mnie, żeby 'pokazać światu' gada od razu po tym jak do mnie trafił. Ale uparłam się, że to się stanie dopiero jak go zarejestruję i będę już miała w łapach papiery ze starostwa:D Ludzie są okropnie zacofani jeśli chodzi o terrarystykę. 

to ja widzę nie będę nikomu się chwalił co za paskudy będą mieszkały ze mną :P kiedyś już miałem sytuacje też z sąsiadem że pająki mi uciekną i dzieci mu zabiją... no cóż w dupie to bym miał teraz, niech sobie na policje dzwonią

Historia niczym z Piekielnych. Ktokolwiek robi coś inaczej wpędza ludzi w paranoję, przywyknij :) i nie daj się.

Fajna historia, gdyby moja 80 letnia sąsiadka wiedziała że za ścianą ma kilka tysięcy karaluchów to nie wiem co by było :D


Przekierowania dla tego wpisu [ URL ]

Brak przekierowań na ten wpis

Lipiec 2025

P W Ś C P S N
 123 4 56
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031   

Moje zdjęcie

Losowe zdjęcie z albumu

Popa spurca L2

użytkownicy przeglądający

0 zarejestrowanych terrarystów, 1 gości, 0 anonimowych terrarystów

Przeszukaj mój blog

Ostatni odwiedzający

Blogi moich znajomych






© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.