





Przygotowania do rozmnożenia, reanimacja modliszki i nowy zakup
Napisany przez holy_midnight,
11 lutego 2013
·
897 wyświetleń
I się zaczęło. Trzy samice C. gemmatus czekają na zapłodnienie - a samiec nie wiadomo dlaczego dłuugo zwlekał z ostatnią wylinką. Całe szczęście, że jestem prowadze nocny tryb życia;) W nocy z wczoraj na dziś samiec zdecydował sie na wylinkę i się dopiero porobiło - z wylinki wyszedł, ale spadł, i tak znalazłam go koło 1 w nocy. Zaczęła się akcja reanimacja, biedulek był bez życia. Leżał na dłoni i nic. Zaczęło się dmuchanie i chuchanie - tak po 4 zaczęło być z nim stabilnie. Dzis jest juz po obiedzie, skrzydła w jak najlepszym porządku, zyje i ma się dobrze. Dokładnie 21 stycznia zostanie dopuszczony do ulubionel LO II (później do pozostałych samiczek).
Czekam też z niecierpliwością na przyjazd czterech nowych podopiecznych - Popa spurca L1/L2.
Czekam też z niecierpliwością na przyjazd czterech nowych podopiecznych - Popa spurca L1/L2.
Gratuluje dobrej akcji reanimacyjnej, i życze dużo " modliszków "