WIELB

Modliszki linieją zwisając i muszą mieć miejsce żeby bezpiecznie przejść wylinkę. Jeśli zapewnisz jej terrarium, pojemnik, tubę czy co tam dla niej szykujesz, gdzie będzie miała możliwość zaczepienia się do wylinki o wysokości minimum 2,5x większej od długości ciała modliszki to wszystko będzie OK.

Logicznym wyjaśnieniem jest to że ptaszniki nie linieją na zawołanie. Im są starsze tym okresy pomiędzy wylinkami są dłuższe, dłuższe są też okresy przygotowania przed wylinką i spokoju po wylince. Jak utrzymujesz dobre warunki a pająk regularnie przyjmuje pokarm to wszystko jest ok i trzeba się uzbroić w cierpliwość. Braszki czasami robią głodówki i "przeciągają" czas pomiędzy wylinkami. Dla przykładu kupiłem B. hamorii w stadium L1/L2 i po 2 miesiącach w takim samym stadium chromkę. Wyszło że obydwa to samce. Braszka po zrobieniu sobie 2 głodówek z której druga trwała ponad 9 miesięcy dalej nie jest dorosła i już nie pamiętam kiedy liniał a samiec chromki już praktycznie kopie w kalendarz ze starości.

U mojej to był przedział 4-14 dni.

Ja trzymam owady karmowe w plastikowym pojemniku z marketu budowlanego o podobnych wymiarach jak twój. W pokrywce mam wyciętą dziurę o wymiarach gdzieś 10x15 cm i wklejoną na gorący klej siatkę. To co zauważyłem to u karaczanów tureckich może być moskitiera bo nie chodzą po ściankach a jak już któremuś uda się dostać do siatki to jej nie przegryzie. Świerszcze to już inna sprawa. Mogą z wytłoczek na jajka doskoczyć do siatki i tu może być problem. Kiedyś żeby nie rozkopywały torfu w pojemniku jaki im dałem żeby składały jajka założyłem moskitierę i uporały się z przegryzieniem jej w parę godzin. Ja mam założoną siatkę metalową ale możesz też w całej pokrywce nawiercić małe otwory tak 2-3 mm. Duży nie przejdzie a mały nie doskoczy do pokrywki. 

 

no to w takim razie zaloz siatke o drobnych oczkach?

bez powietrza nie ma co oczekiwac, ze jakiekolwiek zwierze przezyje

Tu raczej nie chodzi o brak powietrza ale jeśli da jakiś mokry pokarm to za chwilę w zamkniętym pojemniku wilgotność mocno skoczy a świerszcze są dość czułe i będą padać. 

Małe Lasiodory łatwo poznać czy są przed wylinką bo wyczesane miejsce po włoskach parzących robi się ciemne (pod spodem jest już nowy pakiecik włosków). Załączone zdjęcie niewiele powie bo to rozumiem stan po zakupie i już została przełożona do kliszówki lub moczboksa. Zrobiła sobie gniazdo i się zabunkrowała?

Sprawdź czy trupki nie są ponadgryzane. U świerszczy występuje bardzo duży kanibalizm. Najmniejszy zauważyłem u bananowych natomiast śródziemnomorskie nawet jak mają wysokobiałkowy pokarm i dostęp do wody to i tak się wykańczają w zastraszającym tempie w porównaniu do innej karmówki.

 

1. Ciągły dostęp do wody - ja podawałem hydrożel ale strasznie do niego brudziły i dałem sobie z nim u świerszczy spokój. Najlepiej mały słoik (np. po koncentracie) pełny wody, pod nakrętkę daj kilka warstw gazy. Jak odwrócisz zakrętką do dołu to gaza jest cały czas wilgotna i masz poidełko. Jak zabrudzą gazę to ją po prostu wymieniasz na nową.

2. Poza płatkami owsianymi daj im jeszcze pokarm dla rybek (płatki) i suchą karmę dla szczeniąt lub kociąt. Nie kupuj suchej karmy dla dorosłych psów lub kotów bo może zawierać substancje odrobaczające co nieszczególnie służy świerszczom czy karaczanom. Ja do tego daję jeszcze płatki kukurydziane i bułkę tartą. Wszystko zmielone i wymieszane daje dobrą karmę dla tych owadów.

3.Dodatkowo możesz im dać jakieś jabłko czy marchewkę żeby miały urozmaicenie i mogły pobrać wodę z pokarmu.

4. Świerszcze nie żyją jakoś bardzo długo i jeśli są w podobnych warunkach ich długość życia jest podobna. Miałem taki przypadek że cała kolonia z jednego wylęgu padła ze starości w ciągu tygodnia. Jak kupujesz dorosłe to prawdę mówiąc nie wiesz ile one już są imago i może tak być że "kopną w kalendarz" w tym samym czasie.

@Roko2008 daj jakieś zdjęcie pająka żeby było wiadomo o co chodzi.

 

Okresy pomiędzy linieniami dla małych pająków nie są długie a dla takich "głodomorów inaczej" jak Brachypelmy może to oznaczać tak jak u mojego jedno karmienie. Po wylince około tydzień bez jedzenia, potem jeden max 2 posiłki i dwa tygodnie przygotowania do wylinki. Ten gatunek tak ma i nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego jest polecany na pierwszego pająka dla początkujących. Może ma to sens dla braszek tak od 3-3,5 DC ale nie dla takich maluchów, których hodowla przypomina hodowanie kamienia i to nierzadko zakopanego w torfie.

Jeśli chcesz mieć jakieś zajęcie i czerpać z hodowli i obserwacji trochę zadowolenia i satysfakcji teraz a nie za 6-7 miesięcy to gorąco polecam dokupić chromkę do zestawu. Przynajmniej będzie się coś działo, jakieś spacery po terrarium, pajęczynowanie, polowanie od czasu do czasu itp.

Nic jej nie będzie. nie zabieraj i nie stresuj zwierzaka. U mnie mącznika Chromka jadła na 3 podejścia. Po prostu jak już skończy to nie karm pająka dopóki odwłok nie wróci do normalnych rozmiarów i nie przejmuj się że zajmie to tydzień czy 2.

Ja gotowałem starte jabłka z odrobiną cukru i z mąką. Na koniec dodałem trochę żelatyny. Podzieliłem na porcje i do zamrażarki. Teraz tylko odmrażam, mieszam z płatkami owsianymi i drożdżami w proszku. Przekładam do kufla, trochę wełny drzewnej i tak z 20-50 much.
Nic nie wyparzam. Zerknij na YouTube pod hasłem hodowla muszek owocowych.

..tyle że nie wiem czy one się tam nie rozmnożą jak będą tam za długo żyły ...

Jak to jest parka to samica może złożyć jajka gdzieś w wilgotnym torfie. Jak będziesz dbała o temperaturę i ciągłą wysoką wilgotność jajek to za jakieś 5 tygodni powinny pojawić się tam małe, około 1 mm wielkości, świerszcze bananowe.

Zaszkodzić ani wyżywić go nie dadzą rady. Nie musisz się martwić że ta dwójka coś razem wykombinuje