Jak przyniosłam moją gekusie do domu, wsadziła ja do terra a ona...Wczale nie chciala tam siedzieć.Spacerowala po puleczce i wszystkim sie przygladala.Kiedy po dwóch dniach wsadzilam lape do terra zeby ja wyjac, wbiegla na nia, jakby sie stesknila.Ale bylam wtedy happy.Geki to bardzo przyjacielsknie zwierzaki
TEN SOCZEK NA BANK NIE MA ZADNEJ CHEMII.MA JAKIES TAM ATESTY.SPRAWDZALAM TO ZANIM PODALAM GEKOWI.WYDAJE MI SIE ZE TAKA ODROBINA OWOCOW NIE ZASZKODZI A NAWET WRECZ PRECIWNIE.PRZECIEZ WITAMINKI TO SAMO ZDROWIE
Moja mała ma tak zawsze przed wylinka.Tylko ze ona nie moze najpierw oczka otworzyc, a jak juz otworzy to nie do konca.Niby mruga i jest ok, ale oczoko jest zmruzone. Na poczatku tez sie martwilam i nawet pisaqlam o tym na forum, ale teraz kiedy juz zauwazylam ze jest tak przy wylince to juz sie nie martwie.Moze to kwestia jej anatomii ??
Wiesz...Chyba każda kupa ma to do siebie że śmierdzi.Na przykład kupki mojej geki śmierdza niemiłosiernioe.Wydaje mi się że nie jadła wczesniej bo trawiła to co teraz wykupkała.A że żółty płyn jest w tej kupce...Co do tego nie mam ojęcia.Może to tak jak z nami.Kiedy mamy problemy z brzuszkiem,to kupa jest inna...Ale gek to gad...Pisze tylko co mi sie wydaje POZDRAWIAM!