Chan

Czołem najprawdopodobniej któryś z rodziców miał gen eclipse, który może dać "efekt" snake eyes- czyli częściowe "zapełnienie" oka poza źrenicą kolorem czarnym. Nie musi być pełne, może też występować tylko przy jednym oku. Najłatwiej byłoby to jednak stwierdzić znając rodziców. 

Czołem! Wszystko tak naprawdę zależy od tego jak młode będą to gekony, dodatkowo liczba mnoga wskazuje na to, że ma ich być więcej. Trzymanie oddzielnie młodych ma pewne zalety, jak i wady. Zaletą jest to, że monitorujemy na bieżąco każdą z jaszczurek, możemy sprawdzić czy przyjmuje pokarm, czy się wypróżnia, w jakiej jest kondycji. Teoretycznie eublefar od 20-25g może trafić do docelowego terrarium. Dodatkowo, jeśli są to zwierzaki młode ułatwia to pobranie próbki kału dla weta, tylko z tym warto wstrzymać się przez jakieś 3-4 tygodnie od zakupu. Natomiast jeśli planujesz trzymać jaszczurki razem powinny od małego być trzymane razem, tak żeby ustaliły hierarchię między sobą jak najwcześniej (im starsze jaszczurki, tym w bardziej brutalny sposób będzie to przebiegało). Ja sam dla młodych geków używam starych terrariów po większych ptasznikach (50x30x30), dopiero po kilku miesiącach trafiają do zbiornika docelowego- tak łatwiej mi dbać o maluchy i stan sanitarny (młode eublefary naprawdę dużo jedzą, a dużo zjadanego pokarmu to duże ilości odchodów), więc nie tyle jest to wymagane, co wygodne. Dodatkowo, małe gekony w dużym terrarium mogą się dłużej aklimatyzować, no i najważniejsze- mogą nie chcieć opuszczać kryjówek (z własnych obserwacji- dopiero koło wieku 4-5 miesięcy zaczynają aktywniej przemierzać terra, młodsze wolą się nie oddalać za bardzo od kryjówki) przez co będą praktycznie nie widoczne. Jeśli mogę, to polecam filmik Dawida Liptaka z RoyalVaran nt hodowli gekona lamparciego 

Czołem, w pełni rozwinięte skrzydła pojawiają się u modliszek w stadium imago, więc ona już jest dorosła. Warto dać jej jeszcze kilka tygodni, dobrze nakarmić i można dopuszczać.

Czołem, tak jak koleżanki już wspominały- tak duże terrarium odpada przy maluchach, mogą pojawić się problemy z aklimatyzacją, dodatkowo tracisz kontrolę nad tym, czy jaszczurka je (jeśli gekon nie chce jeść z ręki, bo nie każdy musi, to najłatwiej sprawdzić to po pojawiających się kupach). U mnie geki do 3-4 miesiąca siedzą w terrariach 50x30x30 (zostało mi ich trochę po większych ptasznikach, ale równie dobrze możesz użyć braplastu) ze stałą temperaturą 28 stopni, papierowy ręcznik jako podłoże, wystrój minimalistyczny- 2 kryjówki i dodatkowo korzeń, łatwo się to sprząta i dezynfekuje. Z tego co zauważyłem, w mniejszym zbiorniku gekon lepiej oswaja się z ręką, łatwiej też zauważyć niepokojące zmiany z samą jaszczurką. Dodatkowo- w tak dużym terra może się okazać, że nie będziesz widywał swoich podopiecznych. Co do samego pokarmu- eublefary to drapieżniki, im bardziej ruchliwy pokarm tym lepiej- larwy mącznika warto trzymać w terrarium stale jako "dopychacz" albo przekąskę dla malucha, natomiast jako główny pokarm stosować coś bardziej odżywczego- karaczany czy świerszcze, dodatkowo, młodziakom od 4-5 miesięcznym można raz w miesiącu podać noworodka mysiego- dobre źródło wapnia.

Co do trzymania w grupie- ilu hodowców, tyle opinii, z tego co słyszałem da się to zrobić z lampartami, ale wymaga pewnego doświadczenia i stałej obserwacji- nawet w wypadku 2 samic jedna będzie dominująca, i może nie dopuszczać drugiej do pokarmu, dodatkowo, potrafią zachowywać się w stosunku do siebie bardziej agresywnie niż samce. Tak samo jak wyżej- przy tym wieku ciężko określić płeć, nawet jeśli mamy informację od hodowcy, że były inkubowane na określoną płeć- przy odmianach albinotycznych nie zawsze to działa. Z rozmowy z właścicielem Varana we Wrocławiu- jeśli już myślimy o hodowli grupowej (i mi takie myśli chodziły po głowie, i czasem wracają, ale podobnie mam ze zbiornikami bioaktywnymi), to powinien to być większy harem, 1 samiec i 3-6 samic przy odpowiednio dużym terrarium. 

Siema, małym modliszkom niewiele potrzeba, wystrój mógłby wręcz przeszkadzać w linieniu. Warto wkleić gazę na jedną ściankę, żeby ułatwić wchodzenie, poza tym wsio okej.

Czołem, jak mały to będzie gekon? Pokarm nie powinien być większy niż odległość pomiędzy oczami, warto na to zwrócić uwagę przy kupnie karmówki, dodatkowo, jeśli to pierwszy gad, to sugerowałbym jednak turki, są miękkie, i łatwiej je utrzymać przy życiu niż świerszcze. Przy naprawdę małych gekonach wapno dajemy do każdego karmienia, witaminy 2 razy w tygodniu, dodatkowo w terrarium musi być miseczka z wapniem (można wymieszać razem z witaminami w proporcji 3:1), albo startą sepią, gekon będzie sam regulował sobie poziom wapnia

Jeśli przez 4 dni nie jadła, to raczej aklimatyzacja. Dbaj o to, by miska była pełna, jak zgłodnieje i się oswoi z otoczeniem, to będzie z niej jeść, sprawdzaj też ogon- jeśli nie jest wychudzony, to nie ma czym się martwić. Dodatkowo, gekony lamparcie wolą ruchliwy pokarm, małe karaczany czy też świerszcze będą jak najbardziej wskazane (przy świerszczach nie wrzucaj ich za dużo, i wyciągaj jeśli nie zostały zjedzone, potrafią pogryźć jaszczurkę), i pamiętaj, że o ile eublefary znoszą mono dietę, to nie jest ona wskazana ze względów zdrowotnych  

Czołem,

1. Przy gekonach lamparcich (zgaduję po mącznikach, że to o ten gatunek chodzi) szczyt ich aktywności sięga świtu i zmierzchu, można je częściowo przestawić na aktywność dzienną, podając im wtedy jedzenie, najlepiej jakiś przysmak, jak karaczany czy larwy moli woskowych.. 

2. Warto dodatkowo wstawić miskę z wapniem do terra, tak, żeby gekon mógł sam regulować poziom wapnia.

3. Wstawiasz pełną miskę, i sprawdzasz, czy pojawiają się kupy. 

Co do pytania dodatkowego, niby można, ale po co? 

Czołem, po prostu oprószasz owady. Mój dostaje wapno bez d3 5 razy w tygodniu, witaminy 2 razy, dodatkowo, warto wstawić miseczkę z wapniem do terra, gekon sam też jest w stanie regulować jego poziom.

Nie, do wylinki i tak przygotuje sobie dywanik z pajęczyny, a wilgotność utrzymuje podłoże dookoła, wystarczy mu nie przeszkadzać

Jak wyżej, jeśli samiczka była sprzedana jako pet, to po prostu wada genetyczna.