Jako pierwsza mrówka pewnie mi wystarczy choć jeśli spotkam jakąś ciekawą królową to pewnie się nie będę w stanie powstrzymać. Takich jak te mam pełno, a strasznie podobają mi się L. flavus. Tak czy siak bałem się, że królową zestresowałem, a ona już po 20 zniosła pierwsze jajka więc jestem naprawdę podekscytowany.
Ja osobiście widziałem jak Nigerka i Flavuska razem miały rójkę Musze się tam udać na polowanie na królowe, bo widzę, że fajne mróweczki:)