Witam już na początku przyznam się ,że jestem gotowy na krytykę mojego zachowania. Mam do oddania samicę gekona lamparciego w wieku około 3 lat.
Samicę pozyskałem od poprzedniego właściciela poprzez serwis aukcyjny. Wcześniej oczywiście zapoznałem się z wymaganiami jakie muszę jej spełnić oraz czy dam radę, wtedy jeszcze myślałem ,że uda mi się nią dobrze zaopiekować. Nie nie sprawdziłem wcześniej tego hodowcy i nie nie miałem przy kupnie jak się jej przeglądnąć wiem ,że młody wiek mnie nie usprawiedliwia ale przyznaje się pomyliłem źle zrobiłem. Po przyjeździe i zapewnieniu jej odpowiednich warunków okazało się ,że hodowca nie dbał o nią gdyż miała nawarstwioną wylinkę na palcach (ponad połowa była poczerniała). Nie chce jeść choć przeszła u mnie już trzy wylinki niedługo czwartą. Przyznaje się opieka nad nią mnie przerosła. Oddam ją osobie znającej się na hodowli tych gadów ,możliwe spotkanie się w pół drogi jeśli dystans między nami będzie zbyt duży. Z informacji dodatkowych mogę dodać ,że gekon został przebadany na obecność pasożytów .