Ja mam takie doświadczenie z legwanami, że małe są bardzo nieufne. Dopiero jak podrastały to były widoczne posetpy
Dużo też zależy od indywidualnego charakteru każdego osobnika moim zdaniem. Mój maluszek jest u mnie zaledwie kilka dni a nie ma problemu z wkładaniem rąk do terra, sprzątaniem itd. Patrzy się co robię, oczu prawie nie zamyka, nie rzuca się ani nie płoszy jak się kręcę wokół.
Co nie znaczy że reszta pójdzie równie gładko, jedzenie z ręki czy dotyk (nie jesteśmy jeszcze na tym etapie) może być duuużo cięższe do ogarnięcia niż u 'młodych wariatów', jestem i na to prygotowany