to moje żółwisko chodzi po mieszkaniu (ogrzewanie podłogowe), a jak mu chłodno podchodzi do psów jak najbliżej (między przednie łapki i tak zasypia). U poprzednich właścicieli biegał prawie tylko po domu z retriverem i teraz jak tylko widzi psa to od razu maszeruje i układa się spać - jak na sen zimowy jest przesadnie aktywny, ale ponieważ nie znam na 100% jego przeszłości, nie chcę żeby spał, być może jest za słaby.
Z tym chodzeniem po podłodze sama mam mieszane uczucia - z jednej strony, brud, przeciągi etc a z drugiej właśnie to o czym piszesz - wbity w podświadomość wizerunek, że żółw maszeruje po mieszkaniu i że jest mu z tego powodu lepiej...
Czytam wszystkie uwagi, wertuję strony, wyciągam wnioski
Nie podaję już sałaty, czekam na zamówioną świetlówkę, po pracy wybieram się gdzieś dalej na poszukiwania jeszcze nie zeschłego zielska, a spacery po domu ukrócam