Dzień dobry wszystkim! Od soboty zamieszkał u mnie dorosły legwan zielony, i mam problem z temperaturą w terra (zielony wzięty ze znacznie za małego dla niego terrarium). Chciałabym gadzinę dogrzać, ale nie wiem czy inwestować w kabel grzewczy czy kolejną żarówkę.
Opiszę wszystko co wydaje mi się potrzebne:
-terrarium przygotowywałam mu na wymiar wysokość: 2m, szerokość 1,7m, głębokość 1,25m z przeszkleniem z przodu mniej więcej 125x120
-podłoże: ok 5 cm kory
-wentylacja: jako, że terrarium jest robione pod skos to zrobiłam mu 1 kratkę wentylacyjną z przodu (11,5x4,5 otwór) oraz 4 kratki tej samej wielkości na prawej ścianie, dwie z dołu i dwie z góry. Przeciągu w terra nie ma, ale cyrkulacja powietrza zachowana
-ogrzewanie które już jest: żarówka 100W na wyspę ciepła, mniej więcej 30-40 cm nad gadem, promiennik ceramiczny 100W umiejscowiony w rogu w 1/3 wysokości terra od dołu pod półką na której legwan śpi.
-temperatura w pokoju 19-21 stopni
-temperatura w terrarium: na wyspie ciepła ok 30-32 stopni, w górnej części terra 25 stopni, w dolnej części terra 20-21 stopni.
-żarówka włączona cały dzień (8-21), promiennik ceramiczny póki co całą dobę
Wydaje mi się, że mimo tego iż legwanisko jest ożywione, ładnie je i najbardziej hula między 11-16 to może mieć nieco za zimno. Jeżeli uznacie, że faktycznie to bardzo proszę o poradę co zastosować dodatkowo żarówkę (zamontować przy wyspie ciepła czy niżej) czy kabel grzewczy (jakiej długości) pod podłoże.
P.S. Bardzo przepraszam jeżeli taki temat już się pojawił, ale myślę, że bez opisania warunków i wszystkich czynników to ciężko byłoby coś poradzić.