Bober

hahaha a mnie to rozbawiło .. bywa jak sie dziecka nie pilnuje

Jestem przerażony... dzieciak wyleciał jak z procy, mógł tego nie przeżyć, a Ciebie to rozbawiło?! Naprawdę, poniżej krytyki... Ciekawe czy gdybyś Ty tak oberwał to byłoby Ci do śmiechu bałwanie.

ROTFL! A ten biedny misio jak sie spial ))

Ja swoje powiedziałem odnośnie tematu, a co do Was bałwany to powiem Wam tylko tyle: spiąć to ja Wam mogę zęby w łańcuszek.

A ten dalej swoje
Wyluzuj misiu, nie mozna sie tak spinac ciagle

dzięki jego świetnemu wynalazkowi zmarło sporo osób

Klamiesz.

Przedawkowanie LSD ze skutkiem śmiertelnym jest praktycznie niemożliwe. Przypuszcza się że LD50 LSD dla człowieka zawiera się w przedziale 200 µg/kg do 1 mg/kg. Jednak większość źródeł donosi, że są to tylko spekulacje gdyż nie są znane przypadki tak znacznego przedawkowania. Jedno tylko źródło przytacza przypadek który miał miejsce w 1975, w Kentucky, gdy mężczyzna podał sobie dożylnie, ze skutkiem śmiertelnym około 300 mg (300 000 µg) LSD[5][6].

Zgaduje, ze wiecej osob pozbawilo sie zycia, uzywajac w niewlasciwy sposob... np. latarki, albo pluszowych misiow
Co do trwalych uszkodzen mozgu, to zgaduje ze to faktycznie prawdopodobne, dlatego tez tamtego fragmentu nie skomentowalem .

nie mowie tu dokladnie o np przedawkowaniu - ale o rzeczach które robili na jeździe. Kiedyś głośno było jak studenci wysłali kolege z misja na marsa- wsadzili go do pudła i wyrzucili przez okno , jak sie pewnie domyślacie na marsa nie poleciał ;P potem jego kolega miał misje ratunkową - nie dało sie uch odratować
"ci którzy zyją już nigdy nie będą normalni."
tu mowa o tak zawanych "zawieszeniach kwasu"

Widzisz, kolega MishaDaniels opiera swoje wypowiedzi na podstawie fachowej literatury i wlasnych doswiadczen, Ty zas podpierasz sie tzw. Urban Myths. Wybacz, ale historyjke ta slyszalem juz tyle razy, o tylu roznych miejscach, ze nie jest w zaden sposob wiarygodna... inaczej, piszac takie bzdury, tracisz na wiarygodnosci.
Tak samo jak podsylajac linki do terapii dla uzaleznionych, podczas gdy LSD faktycznie nie posiada wlasciwosci uzalezniajacych. Jarzysz?

Inna rzecz, ze faktycznie moze (tzn. istnieje taka teoretyczna mozliwosc) rozpieprzyc komus cale zycie... Ale nie widzialem, zeby ktos komus LSD na sile pod jezor wpychal, a i po LSD siegaja raczej osoby, o nieco odmiennych sprawach swiatopogladowych, wiec gdzie problem?