Napisany przez ninja_karp
na 05 grudnia 2017 - 21:27
No cześć
Pierwszy i ostatni raz robiłem zakupy u ExoFactory. Słyszałem jakieś niepochlebne opinie o nim, ale spojrzałem w komentarze na Allegro i miał 100% pozytywów, więc jednak się przełamałem, bo nie chciałem płacić kilka razy za wysyłkę, a on jednak miał na tamtą chwilę najlepszy asortyment.
Zamówiłem u niego parkę Deroplatys desiccata i losową modliszkę wliczoną w cenę pojemniczków sałatkowych z naklejonymi plastrami.. Zdziwieniom nie było końca kiedy w paczce zobaczyłem tylko dwa moczboxy. Myślę okej, może rozdzielił dwie modliszki papierem, ale nie. Otwieram, a tam tylko samiec D.desiccata i druga losowa modliszka, która jest wielkości połowy paznokcia z małego palca. Drugie zdziwko było, kiedy spojrzałem na rozmiar desiccaty, wygląda na L1-2, a miała być L4-5.
Napisałem do Exo, a on odpisał mi że modliszki prawdopodobnie się zjadły (chociaż na to nie wyglądało, bo modliszka zbyt najedzona nie była), albo zapomniał zapakować drugą i że niemożliwe jest żeby wysłał mi L2, bo podobno zrezygnował z wysyłania małych modliszek bo mu się to nieopłaca (to dlaczego ta druga jest L1 XD). Zaproponował zwrot pieniędzy za jedną modliszkę. No niby spoko, ale z hodowli nici i będę musiał kupić od kogoś osobno samicę, przez co dwa razy zapłacę za przesyłkę ehh.
Koniec końców zamówiłem drugą u darcusa.
Morał z tego jest taki: Lepiej zapłacić dwa razy za przesyłkę, niż raz u Exo.